Marcin Prokop zniknął na chwilę z "Dzień dobry TVN", by odpocząć od pracy poza granicami naszego kraju. Zamiast niego w czwartkowym wydaniu show u boku Doroty Wellman pojawił się Damian Michałowski. Nie obyło się bez drobnej wpadki, bo ekranowa partnerka Prokopa przypadkowo dostała jajkiem.
Marcin Prokop na urlopie
Prezenter korzysta teraz ze słonecznej pogody, jaka panuje na Teneryfie. Słupki termometrów pokazują tam obecnie około 25 stopni Celsjusza, więc nie pozostaje nam nic innego, jak spojrzeć za okno i pozazdrościć mu takiego wypoczynku. Marcin zdecydował się nawet "podsycić zazdrość" fanów i podzielił się na Instagramie, gdzie obserwuje go ponad 725 tys. osób, pierwszymi zdjęciami z urlopu.
Na jednym z opublikowanych kadrów dziennikarz zaprezentował obserwatorom, jak jego włosy i brodę zabarwił czarny piasek, na którym wygrzewał się podczas plażowania. Nietrudno zauważyć, że humor mu dopisuje, bo w opisie do fotografii porównał się do kolegi z pracy.
Marcin Prokop niczym Olivier Janiak?
Marcin Prokop dla żartu porównał się do Oliviera Janiaka, czyli prezentera doskonale znanego widzom z programu "Co za tydzień", którego gospodarzem jest nieprzerwanie od ponad dwóch dekad.
Kiedy czarny piaseczek z plaży wejdzie za bardzo i zaczynasz wyglądać jak Olivier Janiak – napisał na Instagramie.
Wyglądasz bardzo dobrze, bracie – odpowiedział mu prezenter.
Internauci potwierdzili w komentarzach pod wpisem, że na tym zdjęciu widoczne jest podobieństwo Prokopa do Janiaka. "Bardziej Olivier Janiak niż Olivier Janiak" – stwierdził jeden z nich.